sobota, 3 maja 2014

Majówkowy trening.

Trochę czasu minęło od mojego ostatniego posta ale nie znaczy to, że się obijałem. Po starcie w Warszawie pozostały tylko wspomnienia i trzeba było się skoncentrować na treningu do następnej dychy która odbędzie się 10 maja w Gdyni ;)


Weekend majowy spędzałem w Darłowie więc nawet rozbiegania wydawały się łatwiejsze i przyjemniejsze niż te w Dęblinie. A to za sprawą klimatu i widoków , a może i nawet sentymentu do tutejszych dobrze mi znanych tras ;)

Dzisiaj zgodnie z planem miałem biegać 2x (2x 1000m) z przerwą 3 minuty w truchcie oraz 4 minutową przerwą w marszu między seriami. Idealnie do tego nadaje się tartan znajdujący się przy ZSM więc go wykorzystałem :)

Rozgrzeweczka

Standardowo trening rozpocząłem od rozgrzewki. 3 km truchtu , 15 min sprawności i przeszedłem do treningu głównego.

Interwał ustawiony. Wystarczy nacisnąć START :)


Pierwszy odcinek pobiegłem w butach i w spodniach od dresu. Miałem go przebiec w około 3:30. Biegło mi się luźno i mimo, że nie miałem na sobie pulsometru czułem, że biegnę w drugim zakresie. Czas - 3:27

Po 3 minutowej przerwie w truchcie rozpocząłem drugi odcinek. Czas 3:22 ale w tym przypadku pod koniec czułem jak mięśnie się zakwaszają.


Po drugim odcinku czekały mnie 4 minuty przerwy, więc mogłem uzupełnić płyny i przebrać adidasy na kolce :)



Odpocząłem i przystąpiłem do trzeciego odcinka. Tutaj aby wybiegać zaplanowany czas 3:15 musiałem troszkę mocniej pomachać, ale udało się. Czas 3:14

Szybka 3 minutowa przerwa w truchcie. Zrzucam dół od dresów i lecę ostatnie powtórzenie. Jak to powiedział Łukasz " Ile fabryka dała" . Czas 3:01. Szkoda, że nie ma na tym stadionie dłuższej prostej to może udałoby się złamać 3:00 a tak to nie mogłem się zerwać na tym wirażu :)

Film z ostatniego tysiąca :)

Na koniec treningu zgodnie z instrukcjami Łukasza miałem przebiec 3 x 100m . Chciał z ciekawości sprawdzić czy uda mi się złamać 13sek na zmęczeniu.
Pierwsze 100m - 13,4
Drugie 100m 13,1
Trzecie 100m - dowiecie się z filmiku :)





Do startu w Gdyni pozostało 7 dni. Czy uda się coś nabiegać? Czas pokaże. Prognozy są korzystne
Pozdrawiam ! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz