poniedziałek, 27 maja 2013

Niedzielny trening

Na niedzielny trening miałem zaplanowane 20 kilometrowe rozbieganie w okolicach 70% HR max.
Niedziele spędzałem w Poznaniu więc miejsce treningu było z góry zaplanowane - Rusałka :)
Trochę bałem się tego treningu nie tyko dlatego, że byłem po 4 godzinnej podróży samochodem podczas której moim jedynym posiłkiem był hot dog z CPN'u ale również dlatego, że drugi raz w życiu miałem przebiec taki dystans.

Sobotnie popołudnie

Witam !

Wiele się działo od ostatniego wpisu.
W sobotę 25 maja odbywał się mityng lekkoatletyczny w ramach otwarcia sezonu na stadionie
KL Bałtyk w Koszalinie. Także zawitałem na starych śmieciach. Stadion w Koszalinie (co prawda już od kilku lat) ale od mojego ostatniego treningu na tym obiekcie zmienił się nie do poznania. Przede wszystkim położyli tartan, którego tak brakowało w Koszalinie.

Stadion KL Bałtyk Koszalin

piątek, 24 maja 2013

Kilka zmian

Postanowiłem nieco uporządkować bloga, więc stworzyłem dwa nowe działy :)

Pierwszy to Relacje gdzie będę w miarę możliwości obszerniej pisać o zawodach w których brałem udział
Drugi to Galeria gdzie będę wrzucać zdjęcia z zawodów, treningów itd :)

Zapraszam do lektury !

Relacje klik :)
Galeria klik :)

czwartek, 23 maja 2013

Smak młodości - czyli trening na starym stadionie.

Gdy 10 lat temu stawiałem pierwsze biegowe kroki na 200 metrowej bieżni przy Zespole Szkół Morskich w Darłowie była ona zaniedbana. Pamiętam, że były takie okresy, że żużel którym pokryta była bieżnia był widoczny tylko na jego wewnętrznych torze (był wybiegany), reszta była zarośnięta mchem oraz trawą.

Dzisiaj to zupełnie inny obiekt. Bieżnia mimo, że nadal jest 200 metrowa (a dokładnie 198!) pokryta jest tartanem, ma dokładnie wyrysowane tory oraz prostą o długości 110 metrów.

środa, 22 maja 2013

Dzisiejszy trening

Witam Ponownie !

Dzisiaj wg planu miałem biegać rozbieganie 10km do 70% HR i tak też uczyniłem ;) 

W okolicy godziny 17 nad morzem deszcz lał jak cholera ale nie zraziło mnie to zupełnie.
Z racji tego, ze nadal doskwiera mi ból piszczeli trening postanowiłem zrealizować na darłowskim 200 metrowym tartanie - wyszło 50 okrążeń - o zgrozo :D

Trening przebiegał bardzo przyjemnie. Deszcz był przelotny i co chwile wychodziło słońce , po to aby zaraz zajść i ustąpić ulewie - miało to swój urok. Na tartanie ból tak nie doskwierał , w ogóle zauważyłem, że piszczele nie bolą mnie już całe, tylko w jednym punkcie od wewnętrznej strony nogi - czy to poprawa? Nie wiem ... czas pokaże

Do następnego !

Aha jeszcze czasy ! Nic szczególnego także wstawię tylko podsumowanie.

cześć!

Dystans: 10,02 km
Czas: 53:48
Śr. tempo: 5:22 min/km
Wzrost wysokości: 5 m
Kalorie: 805 C

Post z 19 maja

Dzisiaj kolejny trening nad morzem. Tym razem wolne rozbieganie 10 km w 75% HR. Szczerze mówiąc to dziwnie się biegło. Na 7 i 8 kilometrze straszna rozbieżność między czasami , nie wiem dlaczego. Chyba spowodowane to było porywistym i zmiennym wiatrem który tak nagle (jak to nad morzem) się pojawił. W każdym razie tak to wyglądało

1 5:09.9
2 4:45.5
3 4:47.3
4 4:44.4
5 4:45.0
6 4:38.7
7 4:53.4
8 4:30.1
9 4:57.3
10 4:40.9

średnie tętno 156 czyli tak jak miało być

Druga sprawa. Doskwiera mi ból piszczeli . Ostatnio zmieniłem buty na ASICS Gel Pulse 4. Stopa została dobrze zbadana przed doborem obuwia, więc powinno być OK. Nie wiem o co chodzi ... pomożecie?

Post z 18 maja

Wczoraj wróciłem do domu, więc trening ponownie nad morzem ;)
tym razem 2 km rozruchu + 3x2000m po 4:00/1000m + 2 km schłodzenia

tak to wyglądało :

1 7:36.3 2,00
2 4:00.0 0,23
3 7:50.7 2,00
4 4:00.0 0,29
5 7:43.9 2,00
6 2:33.3 0,18

Za szybko troszkę ale nie mogłem się jakoś wstrzelić na darłowskim 200 metrowym stadionie. Średnie tętno po interwałach miałem 170 po pierwszym, potem 174 ina koniec 180 więc wzrastało równomiernie - jestem zadowolony

Jak zwykle nie wstrzeliłem się w pogodę - straszna parówa , około 24 st :(

do następnego :) jutro wolne rozbieganko 10km coby troszkę pomasować te nogi :)

Trening w Poznaniu

Aby blog miał sens wkleję kilka postów ze źródła którego wcześniej używałem do publikowania wyników :)

więc jedziemy :

Wczoraj (17 maja) wg planu miałem biegać 14km - powolne rozbieganko ponieważ w 70%HR



1 5:13.1
2 5:00.9
3 5:02.9
4 5:07.3
5 5:00.7
6 5:17.6
7 5:08.5
8 5:05.8
9 5:05.2
10 5:01.4
11 5:09.5
12 5:13.6
13 5:08.7
14 5:14.6

Podsumowanie 1:11:54.0
Poznańska Rusałka - godzina około 16:00 - straszna duchota.
Miałem problem z utrzymaniem tętna, skakało mi nawet do 170 mimo, ze miałem biegać w okolicach 157. Średnie i tak wyszło 156 także jestem zadowolony - to moje początki biegania wg pulsometru i powiem Wam, że trzeba się pilnować aby nie biec za szybko ;)

Jeszcze takie pytanie do Was ... Jest na forum gdzieś temat " fajne miejsca do biegania w Twoim mieście " albo coś takiego?

pozdrawiam ! :)

Czas na start !

Witam wszystkich !

Mam na imię Bartek i pochodzę z Darłowa. Po co powstał ten blog? Moja przygoda z bieganiem zaczęła się w podstawówce, co prawda była to tylko zabawa ale z czasem przeistoczyła się w pasję. Był okres przerwy ale mimo to ta pasja odrodziła się we mnie na nowo. Pomyślałem, że fajnie byłoby podzielić się z kimś spostrzeżeniami, podyskutować, wymienić poglądami, radami.A przy okazji archiwizować własne biegowe przygody.

Na blogu będą umieszczane realizowane przeze mnie treningi. Relacje z zawodów oraz zdjęcia. Może z czasem uda się przetestować jakiś sprzęt - czas pokaże :)

Chciałbym aby ten blog był nie tylko motywacją dla mnie ale też dla ludzi którzy (mam nadzieję) będą go obserwować. Mam nadzieję, że uda mi się kogoś zarazić bieganiem - tak jak kiedyś ktoś zaraził mnie ...

Ale o tym w dziale " o mnie " klik :)

Zapraszam do lektury oraz komentarzy !
Pozdrawiam !