Dzisiaj to zupełnie inny obiekt. Bieżnia mimo, że nadal jest 200 metrowa (a dokładnie 198!) pokryta jest tartanem, ma dokładnie wyrysowane tory oraz prostą o długości 110 metrów.
Dzisiejszego dnia zgodnie z planem miałem realizować trening który rozpoczynał się 12 kilometrowym rozbieganiem w 75% tętna maksymalnego, następnie miałem zrobić 100 metrowe rytmy.
Jak to w bieganiu na tętno najważniejsze jest ... tętno :) więc na tym się koncentrowałem.
Jak wyżej wspomniałem, trening realizowałem na tartanowej bieżni powód? nadal bolące piszczele. Początek był szybszy aby delikatnie podbić ilość uderzeń serca a następnie wskoczyłem na równe tempo aby utrzymać około 164 uderzeń na minutę. Warunki były korzystne, zachodzące słoneczko, delikatny powiew wiatru i przyjemna temperatura. Co mnie najbardziej zdziwiło to duża ilość ludzi, za równo młodzieży jak i starszych osób biegających na darłowskim stadionie - to cieszy :)
Jak już wspominałem priorytetem podczas tego treningu było dla mnie bieganie w okolicach 75% tętna maksymalnego i na tym głównie się skupiałem, tempo nie było ważne. W każdym razie tak to wyszło :
Dystans: | 12,14 km |
Czas: | 56:49 |
Śr. tempo: | 4:41 min/km |
Wzrost wysokości: | 8 m |
Kalorie: | 1.013 C |
Śr. tętno: | 162 uderzenia/min |
Po rytmach postanowiłem, że zafunduje moim nogom 20 minutowy masaż w postaci truchtu, dosłownie z nogi na nogę - tak dotruchtałem do domu kończąc trening.
Podczas rytmów poprosiłem brata aby nagrał film jak biegnę. Wydaje mi się, że szyło trochę sztywno. Udało się też zrobić kilka zdjęć
Pozdrawiam ! Do następnego ! :)
Wydaje mi się, że troszkę sztywno ... rozdzielczość można zmieniać :)
![]() |
Właśnie takie miało być tętno ! :) |
![]() |
Złapany podczas rozbieganka :) |
![]() |
Szybkie zdjęcie scenerii podczas rozciągania |
Dobry blog, dobry trening. Niech wszyscy się uczą jak się robi robotę :D
OdpowiedzUsuńdzięki dzięki, zapraszam do regularnej lektury ! :)
OdpowiedzUsuń