Tak samo zrobiłem w niedzielę. Wg planu do zrealizowania miałem 8 kilometrowe rozbieganie po 75% HR max. Jak zwykle zacząłem wolniej , stopniowo wchodząc na założone tętno. Po 3 kilometrach powinienem biec już w okolicach 75% mojego tętna maksymalnego, czyli około 167 uderzeń na minutę. Jednak na wyświetlaczu zegarka widniało tętno 155 i tempo 4:35 ... postanowiłem nie przyspieszać, skoncentrowałem się na utrzymaniu tempa mając nadzieję, że tętno wzrośnie. Jednak tak się nie stało ... czyżby wzrost formy? :) Na początku planu biegając takie samo rozbieganie i faktycznie wskakując na założone tętno średnie tempo wyszło 4:45. Czy to wzrost formy przekonam się już za dwa tygodnie w Gdyni, gdzie w ramach sprawdzianu wezmę udział w Biegu Swiętojańskim na 10 km.
Dystans: | 8,02 km |
Czas: | 36:42 |
Śr. tempo: | 4:35 min/km |
Śr. tętno: | 152 uderzenia/min |
Pozdrawiam !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz